Tytuł wystawy Mariusza Foltaka łączy w sobie dwa wątki. Po pierwsze, prezentowane rysunki powstały jako projekty komercyjne umieszczane na koszulkach, a później także na innych akcesoriach. Po drugie – ich tematem są maszyny: samochody, traktory, autobusy, lokomotywy – często, tak jak zawarty w tytule cepeen, świadectwa minionej epoki. Ale sentymentu jest tutaj więcej, bo w chłopięcym zacięciu widać, że Mariusz rysuje to, co lubi. Dopełnia się tu doskonały warsztat oraz sznyt ekspresyjnych pociągnięć nadających wymiar i kreślących przestrzeń. Szpiegowska precyzja maszyn wojskowych nie wyklucza sympatycznej familiarności ogórkowatego Jelcza, w oknach którego zarysowują się sylwetki kierowcy i pasażerów.

 

Tytuł wystawy Mariusza Foltaka łączy w sobie dwa wątki. Po pierwsze, prezentowane rysunki powstały jako projekty komercyjne umieszczane na koszulkach, a później także na innych akcesoriach. Po drugie – ich tematem są maszyny: samochody, traktory, autobusy, lokomotywy – często, tak jak zawarty w tytule cepeen, świadectwa minionej epoki. Ale sentymentu jest tutaj więcej, bo w chłopięcym zacięciu widać, że Mariusz rysuje to, co lubi. Dopełnia się tu doskonały warsztat oraz sznyt ekspresyjnych pociągnięć nadających wymiar i kreślących przestrzeń. Szpiegowska precyzja maszyn wojskowych nie wyklucza sympatycznej familiarności ogórkowatego Jelcza, w oknach którego zarysowują się sylwetki kierowcy i pasażerów.